Podsumowanie poległych nacji |
Author |
Message |
Peter

 
xfire: peterek
Helped: 12 times Joined: 31 Dec 2005 Posts: 7538 Piwa: 45/13
|
Posted: 2014-03-16, 12:46 Podsumowanie poległych nacji
|
|
|
Jak na razie to o poległych nacjach nie ma się co rozpisywać za bardzo bo padły bardzo prozaicznie (rela, cud, cud, zdrada), więc wszystkie w zbiorowym wątku (mogile) umieszczam.
1. Trevis (Korea)
Nieoczekiwany lider, minimalnie wyprzedził faworyta Bombla.
Historia jest bardzo krótka.
Zamiast wymyślić axy kolega wymyślał rele i to nie medytacje (która była już zabrana przez Rihitera) a droższy politeizm.
Drogi tech i jasny sygnał dla sąsiadów, że nacja jest bezbronna.
Tuż obok był Ponti i Cent. Cent z nacją agresywną (Japonia) i... okazało się, że agresywne axy jednak dają radę nie agresywnym warriorom
Jak wyjaśnił Trevis - zbyt duże zaufanie do tego, że jest bunkier oraz skoro jest palenie miast to podboje się nie opłacają dlatego zrobił sobie simcity.
Ciekawym akcentem było pobudowanie łodzią sieci na rybkach w ostatnich tura walk gdy było już wiadomo że nacja padnie...
Cent nie protestował;)
2. Bombel (Mali)
Walił w stona.
I to tak walił w tego stona, że 4 workerów (jeden wyprodukowany) ścinało lasy na ten cud.
Spinka na cudaka była maksymalna. Do tego stopnia, że brąz nie został podpięty (nawet las na nim nie był wycięty co wypatrzył Cheos i poszło).
Wspólny wjazd Cheosa (Etiopia) i Forka (Zulus) szybko odparował Mali, którzy nawet coś tam próbowali się bronić i w końcu byli uprzejmi podpiąć brąz i ściąć parę axów ale to już łabędzi śpiew.
Oczywiście Skirmów Bombel nie wymyślił
Co ciekawe nikt nawet nie zagrażał Bomblowi w zbudowaniu stona. Budowała jedna (może dwie) osoby i to bardzo wolno (byli bez brązu i nie mogli ciąć lasów).
Dodatkowa ciekawostka jest jeszcze taka, iż Bombel z Cheosem jako pierwsi pokonali miasto barbów samymi warriorami.
Cheos nie protestował na to, że miał otwartą drogę do podboju (już taka tradycja powoli nawiązująca do budowy dróg swego czasu do siebie).
3. Plewan (Inka)
Finansowa nacja z Kolosusem czyli jak to cudze bogactwo kłuje w oczy
Inka to nacja nad którą się zastanawiałem czy jej nie zbanować jako zbyt silna.
"Wojownik Keczua" mający bonus do archerów idealnie nadawał sie na tej mapie do rusha co najmniej na barby.
I Plewan tak zaczął. Postawił 2 miasta, a trzecie miało być po spaleniu barbów. Niestety poranił sporo jednostek na miśkach (a nie musiał), zdrowymi się zebrał i też się nie spieszył na maxa... a każda tura była mega cenna - barbom rosła kultura i bonus za fortyfikacje.
Plewan nie dał rady wyciągnąć jednego z archerów barbów (zwiadowce trzeba było podstawić) i zrezygnował z ataku.
Następnie przysnął. W tym czasie Haram (Maya) bardzo ładnie się rozwinął i rozpoczał atak na wspólne miasto barbów i przejęcie terenu.
Plewan miałby bardzo ciepło gdyby nie randowm, który wykosił zdaje się 4 axy Harama, co wtedy było potężną siłą militarną.
I tak dobijając resztki Plewan przeją teren miasta barbów.
Następnie klasyka gatunku czyli rozwojowiec na maxa. Na piechotę metal casting i Kolos. Jako fin 4 kasy z wody. Do tego ciśnięcie na wielkiego inżyniera i kolejny cudak byłby do wyboru.
Niestety militarnie pare axów i tyle (zupełnie brak spirów).
Forever nie podpinał koni i to pewnie uśpiło Plewana, który dopiero się zdziwił widząc pędzące stado chariotów z impami. Jak się okazało Charioty można produkować nie mając własnych koni tylko darowane od sojusznika...
Wspólne wejście Forevera i Wnuczusia (zastępstwo za Harma) i nacja odparowana błyskawicznie.
Inkowie dali radę jeszcze setem uciec na wyspę ale świadomie nie założył Plewan miasta poddając się eutanazji.
A szkoda bo mając trimery mógł swym wrogom naprawdę sporo krwi napsuć
Forever i Wnuczuś nie protestowali, że nie założył tego miasta na wyspie
4. Raptorus (Sumeria)
Żył sobie spokojnie.
Pobudował wielki mur.
Jedna mala wojenka z Rihiterem, zawarcie pokoju, amigos, amigos, wspólna akcja w zdobywanie miasta barbów na środku i wjazd Rihitera gdy główne siły daleko, daleko, daleko...
Wojna mogła być błyskawiczna ale szpieg Rihitera padł przy odcinaniu brązu, więc spalenie wszystkich miast na około i została zabunkrowana stolica i wracające ze środka jednostki...
Szybko jednak pojawiły się katapki u Rihitera i pozamiatane.
Raptorus dał się najzwyczajniej w świecie nabrać na sojusz z Rihiterem.
Niestety brak ogrania w Dyplo, nadmierne zaufanie i zguba gotowa... Ponoć co nie zabija to wzmacnia. W kolejnej edycji Raptorus może mieć już trochę większą awersję do zawierania sojuszu z Rihiterem
Rihiter oczywiście nie protestował przeciwko takiemu sojuszowi
5. Toyotom (Persja)
Dokarmianie zwierząt jest karalne
TT na początku dokarmił misie dwoma workerami.
Mając tak wypasioną nacje można sobie pozwolić na podniesienie poprzeczki
Niestety poprzeczka okazała się jednak trochę za wysoko zawieszona.
Jednym workerem podpięcie koni trwało ddłłłuuugggggooooooooo... wycięcie lasku na imortale też długo.
Trochę nacja sie porozwijała ale że szło wolno to przyszedł Scooby rozgrzany wojennymi doznaniami na froncie z Rihiterem i dał rade jakoś tymi swoimi agresywnymi axami
TT uciekł na wyspy, troszkę tam się porozwijał ale Scooby "Pogromca warriorów" po prawie zwycięskiej bitwie z Efe, przypłynął i dobił.
Moim zdaniem najlepsza nacja na tą mapę.
Wyraźny brak doświadczenia TT.
6. Ponti (Niemcy)
Prawdziwy mężczyzna nie je miodu, prawdziwy mężczyzna żuje pszczoły!
A puszczanie zwiadu przed atakującym wojskiem jest dla zupełnych mięczaków
Początek dyplomatycznie niezły gdyż bez strat wytargowana połowa terenów po Trevisie (od Centa).
Rozwojowo jednak gorzej bo ani wyspy, ani środek, a nawet miasta barbów bardzo powoli...
Plan był na spokojne rozwinięcie się na startówce (!!!) i wykorzystanie filozofa do zrobienia dwóch artystów i przy ich pomocy opanowania środka.
W grze 1 vs. 1 nawet jeden artysta działa rewelacyjnie ale w dyplo?
Artysta niech da 3 kratki kultury a nawet i jakby było ich 5 to i tak połączone siły kilku graczy mogą sobie pozwolić na przeczłapanie tego po krateczce.
Dużo ważniejsi od artystów jak się okazuje byli sojusznicy.
A dyplomacje Ponti położył gdyż grał z doskoku robiąc ekstra szybko turki.
A przeciwnik nadciągnął kupą.
Był już dobry moment gdy ruszył na pomoc Rudiemu i zaatakował Gryza, który został wzięty w dwa ognie.
Niestety po zdobyciu granicznego miasta Ponti się zatrzymał (???!!!).
Poczekał aż zakończy się wojna z Rudim (aż zjadą Rudiego) i... zaatakował ponownie i... bez zwiadu wprost pod połączone i wyleczone siły pacyfikacyjne, które walczyły z Rudim !!!!!!!!!!!! (konkretnie Gryz, Trebuch, Cholernik i Whiteye, bez Bodka - chyba nikogo nie pominąłem?).
Jeden strzał i po armii.
Później dobijanie i bratnia pomoc Centa i Cheosa (czyli atak z drugiej strony żeby przejąć teren).
Gra na pół gwizdka a może nawet i mniej.
I ten zupełny brak zwiadu, jak żucie pszczół
I taka moja mała punktacja
Cent +1 (Trevis) +0,05 (Ponti)
Rihiter +1 (Raptorus)
Sccoby +1 (Toyotom)
Forever +0,5 (Bombel) +0,5 (Plewan)
Cheos +0,5 (Bombel) +0,05 (Ponti)
Wnuczuś +0,5 (Plewan)
Gryz +0,3 (Ponti)
Trebuch +0,3 (Ponti)
Whiteye +0,15 (Ponti)
Cholernik +0,15 (Ponti) |
|
Last edited by Peter on 2014-05-17, 19:11; edited 1 time in total |
|
|
|
 |
Więcej szczegółów
|
Wystawiono 4 piw(a): ScoobyDoo, Forever, cheos, Rookie |
 |
ScoobyDoo
 
xfire: scoobydoopl
Helped: 7 times Age: 39 Joined: 23 Aug 2009 Posts: 8673 Piwa: 92/77 Location: Łódź
|
Posted: 2014-03-16, 13:24
|
|
|
Peter wrote: |
Cheos nie protestował na to, że miał otwartą drogę do podboju (już taka tradycja powoli nawiązująca do budowy dróg swego czasu do siebie).
|
Epicke ,
BTW, jak ktos nie wie (a pewnie dużo osób) to w którymś dyplo (d4?), bombel robił drogę dla sojusznika a ten mu pomógł kosą (nie wiem czy to nie cheos tak pięknie zagrał) |
|
|
|
 |
Rihiter

 
Age: 36 Joined: 05 Jun 2006 Posts: 6099 Piwa: 134/19 Location: UE, Polska, Kraków
|
Posted: 2014-03-16, 13:55 Re: Podsumowanie poległych nacji
|
|
|
Peter wrote: | Wojna mogła być błyskawiczna ale szpieg Rihitera padł przy odcinaniu brązu, |
Oj, było nawet zabawniej. Jakby szpieg padł przy odcinaniu brązu (szanse porażki koło 25-30%) to bym taki obrót losu zrozumiał. Ale szpieg padł mi 1 turę przed odcinaniem brązu, 1 turę przed wjazdem - po prostu wpadł. Szanse na to wynosiły <1%. I to mogę obiektywnie określić jako duży niefart.
Peter wrote: | Raptorus dał się najzwyczajniej w świecie nabrać na sojusz z Rihiterem. |
Ślicznie mnie Peter reklamujesz. Ślicznie.
Ale jako Admin widzący wszystko z góry mógłbyś też wspomnieć o drobnym fakcie, że Rapek to leciał w kule aż miło. Ta drobna wojna, która była na początku to efekt tego, że złamał ustalenia dotyczące stawiania miast na granicy, na miejscówce po barbach. Najzwyczajniej w świecie pomimo odmiennych ustaleń walnął miasto na bananach - i musiało spłonąć. Jednak jak ktoś po takim wstępie do wzajemnych relacji później udaje, że się przecież nic nie stało i bądźmy best friends... to sorry. Co się stanie dalej każdy wie.
To czego Rapek powinien się po D9 nauczyć to fakt, że jak z kimś walisz w kule to nie spodziewaj się, że druga strona będzie kryształowa. |
_________________ Woda po walce ma jak wino smak
Dyplo Hymn |
|
|
|
 |
Forever
 
Helped: 2 times Age: 47 Joined: 01 Sep 2010 Posts: 4751 Piwa: 51/47 Location: Warszawa
|
Posted: 2014-03-16, 14:04 Re: Podsumowanie poległych nacji
|
|
|
Rihiter wrote: | Peter wrote: | Wojna mogła być błyskawiczna ale szpieg Rihitera padł przy odcinaniu brązu, |
Oj, było nawet zabawniej. Jakby szpieg padł przy odcinaniu brązu (szanse porażki koło 25-30%) to bym taki obrót losu zrozumiał. Ale szpieg padł mi 1 turę przed odcinaniem brązu, 1 turę przed wjazdem - po prostu wpadł. Szanse na to wynosiły <1%. I to mogę obiektywnie określić jako duży niefart.
. |
Pocieszę cię że nie tobie jednemu
Mój u Plewana cały czas się pilnował i stał po za kulturą i 2 tury przed wojną chciałem na turę wejść żeby zobaczyć co tam pod Wnuczka granicą stoi i ... pach szpiega nie ma
Dosłownie w pierwszej turze w cudzych granicach padł |
_________________ Veni Vidi Vici
Forek nie narzeka Forek opisuje rzeczywistość
 |
|
|
|
 |
cheos

 
xfire: cheos01
Helped: 4 times Age: 45 Joined: 04 Mar 2007 Posts: 6959 Piwa: 53/122
|
Posted: 2014-03-16, 18:12
|
|
|
A mój szpieg na szczęście ma się dobrze
Cały czas monitorował podłączanie brązu przez Bombelka a teraz jest gdzieś daleko w świecie |
_________________ Życie to bajka, tylko Dżina ciężko znaleźć. |
|
|
|
 |
Raptorous

 
xfire: raptorous26
Age: 43 Joined: 01 Nov 2011 Posts: 1879 Piwa: 25/17 Location: Poznań
|
Posted: 2014-03-16, 22:18
|
|
|
Rihiter mała uwaga ...piszesz o jakimś Rapku..nie znam takiej osoby.
Używam nicka Raptorous to chyba po to żeby tak się do mnie zwracać..Peterowi wybacze bo Raptorus to jeszcze ujdzie.
Co do lecenia w kulki Admin nie napisał więc nie wiem z skąd u Rihitera takie stwierdzenie.
Co do podsumowania nacji to dodam parę słów jak ja widziałem moją grę.
Pierwsza wojna z Rihiterem nie poszła dobrze..ale zdobył na niej miejscówkę na górce i jednocześnie bazę wypadową przeciw mnie w późniejszym okresie. Powodem takie sytuacji był błąd z mojej strony..niedoceniłem że barbom skoczy kultura i przez to nie skasowałem archera ..który skosił mojego wara, jednocześnie później straciłem 2 sepy na jednego archera ..random nie dopisał, właściwie to straciłem 3 sepy bo ten 3 to był ranny tak że zostało mu mało zycia więc bez problemów Rihiter go skasował.
Co do Muru to dobrze zaplanowałem budowę..chciałem mieć ochronę przed barabmi i dodatkowo mieć szybko generała z bonusem od cudaka.
Po drugie w armii byłem w czołówce 4 miejsce więc mogłem sobie na to pozwolić.
W 51 t 1960 bc zacząłem budowę koniec w 59 t- 1640 bc.
Kolejny mój chyba najważniejszy błąd to wysłanie szpiega nie do Rihitera tylko do Larrego a zginął u Bobka niestety.
Gdybym miał u Rihitera zauważyłbym jego liczbę rydwanów i pościnałbym spiry. Sądziłem że czujka war w stolicy wystarczy ...myliłem się.
Kolejny problem z randomem ..na longu straciłem 2 sepy 2xCR bez strat...firsty chyba załatwiły sprawę bo nawet go nie drasnąłem.
Wreszcie ostatnia sprawa..nie miałem farta z Wielkim bo dostałem naukowca...a nie Szpiega więc próbowałem uciec na wyspy ale nie znalazłem zrozumienia u mogeo adwersarza.
Tak zrobiłbym inaczej i jeszcze Rihiter by się pomęczył.
Brak pomocy od sąsiadów to kolejna przyczyna i oczywiście brak doświadczenia w Dyplo. |
_________________ Never ever give up |
Last edited by Raptorous on 2014-03-16, 22:21; edited 1 time in total |
|
|
|
 |
Rihiter

 
Age: 36 Joined: 05 Jun 2006 Posts: 6099 Piwa: 134/19 Location: UE, Polska, Kraków
|
Posted: 2014-03-16, 22:40
|
|
|
Miałeś na wyspy płynąć i miałeś na to zgodę. Nawet to zaczęliśmy realizować. Niestety jednak złamałeś 2 z 2 ustaleń jak mieliśmy, więc Cię wyzerowałem. Łamanie ustaleń, a później udawanie pokrzywdzonego masz chyba we krwi.
Rapek to zwykłe zdrobnienie. Już się tak z o to nie unoś. Tak samo wiele osób nie pisze Rihiter tylko Rihi, a Lary nawet Riczi pisze. Rozumiem, że tak jest wygodniej i szybciej, a do tego pocieszniej i się nie gniewam. Więc o tego Rapka nie musisz takiego focha strzelać. |
_________________ Woda po walce ma jak wino smak
Dyplo Hymn |
|
|
|
|
 |
Więcej szczegółów
|
Wystawiono 1 piw(a): Maiar |
 |
Centurion

 
Helped: 9 times Age: 36 Joined: 24 Feb 2008 Posts: 10005 Piwa: 51/22 Location: Poznań
|
Posted: 2014-03-17, 09:01
|
|
|
No ja ledwo rozwaliłem miasto barbów - 3 wojów nie zmiękczyło nawet o kreseczkę, ax zrobił jakąś padakę i 2 na szczęście wszedł mają jakieś chore 66% czy jakoś tak... masakra była. Na szczęście treviss potem spokojnie czekał jak robiłem drogi przez las i 2 tury nowe axy dobiegały
A potem random oddał - zabiłem z 12 wojów w miastach, na górkach i ledwo jeden ax był bardziej ranny (cały atak robiłem chyba 4 axami, 2 na jednym froncie, dwa na drugim + biegły posiłki bo myślałem, że gdzieś jakiś bunkier będzie ale jednak nie były potrzebne ) |
_________________ - Dlaczego Poniatowski przeniósł stolicę do Warszawy?
- Bo chciał oddychać wiejskim powietrzem. |
|
|
|
 |
Peter

 
xfire: peterek
Helped: 12 times Joined: 31 Dec 2005 Posts: 7538 Piwa: 45/13
|
Posted: 2014-05-17, 19:12
|
|
|
Dorzucona Persja i Niemcy. |
|
|
|
 |
Lary33

 
xfire: lary33
Helped: 6 times Age: 42 Joined: 13 Jan 2006 Posts: 8674 Piwa: 35/29 Location: Lublin
|
Posted: 2014-05-17, 19:20
|
|
|
gdzie? |
|
|
|
 |
Forever
 
Helped: 2 times Age: 47 Joined: 01 Sep 2010 Posts: 4751 Piwa: 51/47 Location: Warszawa
|
Posted: 2014-05-17, 20:02
|
|
|
W pierwszym poście |
_________________ Veni Vidi Vici
Forek nie narzeka Forek opisuje rzeczywistość
 |
Last edited by Forever on 2014-05-17, 20:02; edited 1 time in total |
|
|
|
 |
Lary33

 
xfire: lary33
Helped: 6 times Age: 42 Joined: 13 Jan 2006 Posts: 8674 Piwa: 35/29 Location: Lublin
|
Posted: 2014-05-17, 22:40
|
|
|
Forever wrote: |
W pierwszym poście |
Dzięki na to nei wpadłem |
|
|
|
 |
toyotom
 
xfire: toyotom1
Joined: 01 Nov 2012 Posts: 935 Otrzymał 9 piw(a) Location: Siemce
|
Posted: 2014-07-11, 15:26
|
|
|
Jak przegrać dyplo w 4 tury?
Miś zjadł 2 worki w 4 turze i wiedziałem,że jestem w czarnej d...
Jak to się stało?
Tak to bywa jak się baluje kilka dni i robi turki po nocach.
Niby dogadałem się ze Scoobym?ale....wiedziałem, że mnie...pojedzie,tylko kiedy?
Moje kilka immortali jeździło po zalewach i paliło towny,kasa była i tech też.
Zaraz będzie miasto na zalewach ,fajnie.
Wojo i set już stały przy mieście barbów gotowe do ataku na łuczników i co Qwa! w tym momencie wy_LONGLI się (pisownia celowa)Musiałem wracać setem kawał drogi.
Potem Scoooby postanowił zagarnąć moje ziemie,a ja nie byłem w stanie nic zrobić,gdyż już katapy przyjechały.Na wyspach założyłem 4 miasta ,ale za długo nie postały,znowu
Scooby mnie pojechał.
Pytanie ?
Czy gdyby Scooby zostawił mi miasta na wyspie,mogło by to zmienić wynik głosowania
w PA. (nie pamiętam już wyniku,ile tam brakło głosów?)aha głosowałbym na niego. |
_________________ "toyotom": w tłumaczeniu: to yo (ja) tom (Tomek) |
|
|
|
 |
|
You cannot post new topics in this forum You cannot reply to topics in this forum You cannot edit your posts in this forum You cannot delete your posts in this forum You cannot vote in polls in this forum Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
|
Add this topic to your bookmarks Printable version
|
Czas generowania strony : 0.63 s.
|